Chrońmy wspólnie nasze jezioro |
|
Nasza gmina w porównaniu do innych rejonów Wielkopolski jest w miarę zasobna w wodę. Ale i u nas nastąpiła niestety dewastacja tychże zasobów wodnych. Zlikwidowano małe i średnie zbiorniki rolnicze, wyrobiska po gliniankach, a przede wszystkim na skutek eutrofizacji zanikły oczka wodne
w lasach. Najprostszym i najtańszym sposobem jest utrzymanie istniejącego systemu melioracyjnego opierającego się na magazynowaniu wody
w zbiornikach retencyjnych i w profilu glebowym. Słynne powiedzenie starych meliorantów i rolników „Jeżeli łąki torfowe nasączysz wiosną to trzymają do 2-go pokosu”. Epoka ostatniego zlodowacenia zostawiła nam liczne jeziora rynnowe i jeżeli przyjrzymy się mapom naszej części Wielkopolski zobaczymy jak jej powierzchnia jest pofałdowana. Zlewnia Dojcy w kierunku Wolsztyna wyraźnie się nam obniża. Na starych mapach dostrzeżemy jeszcze liczne jeziorka, stawy i oczka wodne biegnące wzdłuż koryta rzeki Dojcy. A w przeszłości tych zbiorników naturalnych było więcej.
Na przykładzie Dojcy cofając się do wydarzeń historycznych, gdzie nie było podziałów gminnych czy powiatowych dostrzegamy jak w stosunkowo prosty sposób można pomnożyć zasoby wodne i racjonalnie je wykorzystywać. Olbrzymie możliwości całej zlewni Dojcy dostrzegli już w XIII wieku Obrzańscy cystersi, wybitni fachowcy w wykorzystywaniu wód Dojcy budując kilka młynów wzdłuż jej brzegu. Jeziorka leśne, a przede wszystkim jeziorko Wioska przebudowali zwiększając jego powierzchnię, że powstał prawdopodobnie pierwszy czyli najstarszy sztuczny zbiornik w Wielkopolsce, a możliwie że
w całym kraju Piastów.
Spiętrzenia wody w powstałych zbiornikach spowolnił jej przepływ. Powstałe kaskady spowodowały zatrzymanie zanieczyszczeń, woda się dotlenia resztę zostawmy naturze.
Te naturalne bogactwo zasobów wodnych, które zostały zdewastowane przez nadmierną degradację środowiska dotyczą również naszego Jeziora Świętego. Dlatego program na rekultywację Jeziora Świętego w Obrze, który Państwo znajdziecie na stronie www.stowarzyszenie.bior.pl pt. „Operat wodnoprawny” autorstwa dr hab. inż. Renata Tandyrak, dr inż. Michał Łopata jest początkiem symbiozy, ze środowiskiem i przyrodą, który został bezdusznie zniszczony. Pamiętajmy, że to my ludzie będziemy sami przed sobą odpowiedzialni za przyczyny samozniszczenia.
Nieuniknioną eutrofizację możemy opóźnić. Poprzez pełną świadomość bycia gospodarzem miejsca zamieszkania nakładamy na siebie odpowiedzialność za środowisko i przyrodę dla siebie i następnych pokoleń.
| | |